Gothic 3 i jego optymalizacja

steamworkshop_webupload_previewfile_406194557_preview

Gra tak kultowa, że prawie każdy gracz nazywa ją grą swojego dzieciństwa.

Są gry w których to poziom trudności jest powodem dla którego sięgamy po tą grę, aczkolwiek w Gothicu 3 mamy do czynności z poziomem trudności, który wynika z optymalizacji gry.

Większości graczy w Polsce nie trzeba przedstawiać serii ze studia Piranha Bytes. Spędzone zostało przy nim wiele godzin i większość uważa ją za kultową. Najbardziej zapadły w pamięć: główny bohater Bezimienny, bagienne ziele, nieintuicyjne sterowanie i niezbyt dobra wspomniana optymalizacja. Mimo zainstalowaniu gry po wielu latach po premierze – 2006, gra na sprzęcie na którym Wiedźmin 3 działa bez problemu na wysokich ustawieniach, wciąż można spotkać niespodziewanie spadki fps i ścięcia przez które zdarzyło mi się wiele razy być zmuszonym do wczytywania Gothica 3. Dlatego można ty mówić o wspaniałym optymalizacyjnym poziome trudności.

Zmierzch Flow

Nie mówię, że gra jest zła pod żadnym względem. Mimo upływu lat i spapranej optymalizacji gra wciąż potrafi wciągnąć gracza na wiele godzin. Nawet jeśli mamy do czynienia z topornym systemem walki, czyli ciągłe torturowanie lewego przycisku myszy i wchodzenie do menu ekwipunku, by odnowić pasek życia, poprzez zjedzenie upieczonego befsztyka, nie umniejsza to flow jakie potrafi wywołać gra. Może to jest moje osobiste odczucie, ale ostatnio nie potrafię wyczuć tego samego wczucia się jakie potrafił wywołać taki Gothic 3. To w pewien sposób pokazuje, że gra nie musi być w każdym aspekcie perfekcyjna, żeby wciągnąć gracza na wiele godzin. Z tego co można zaobserwować w ówczesnych produkcjach czyli: wartką akcję, schematyczną fabułę, wciskany na chama multiplayer i mikro transakcje oraz płatne zakończenia gier, pokazuje, że nie coś się zmieniło w sposobie projektowania gier. Albo ostatnio gry ze tytułów AAA są zbyt mocno nastawione na strefę marketingową niż strefę gamingową. Nie oznacza to, że teraz nie można spotkać takich gier gdyż można je spotkać, no ale rzadko. Pozostaje się nie poddawać i ich szukać. Takich gier, które są skończone w dniu premiery – bez kilkudziesięciu patchu w mięsiącu wydania oraz takich które mimo tego, bo to teraz standard, będą potrafiły nas wciągnąć.

Informacje o admin

Zwykły gracz, student, bądź jak kto woli człowiek z pasją do gier.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *